Maseczki ochronne początkowo odradzano stosować osobom, chcącym uchronić się przed zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2. Jednak najnowsze wyniki badań, oceniających stopień bezpieczeństwa gwarantowany przez osłonięcie nosa i ust maseczką ochronną sugerują, że pierwotne zalecenia były błędne. Obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, wejdzie w życie 16 kwietnia.

Koronawirus rozprzestrzenia się przede wszystkim drogą kropelkową, czyli za pośrednictwem śliny uwalnianej podczas kichania czy kasłania przez osobę zakażoną. Amerykański wirusolog, główny ekspert do spraw chorób zakaźnych uważa, że do rozprzestrzenienia się aerozolu zawierającego wirusy może dojść nawet podczas mówienia. Co ważne, zgodnie z obecnym stanem wiedzy, nawet 80 procent osób zakażonych przechodzi infekcję koronawirusem SARS-CoV-2 bezobjawowo. 3 kwietnia 2020 roku amerykańska Agencja Rządowa ds. Prewencji i Kontroli Chorób zaleciła, aby w miejscach publicznych ludzie osłaniali twarz, a szczególnie usta i nos za pomocą materiałowych maseczek ochronnych.

Maseczki ochronne są już rekomendowane do noszenia w miejscach publicznych w Hongkongu, Singapurze, Chinach, Korei Południowej, Tajlandii, Izraelu i innych częściach Azji. W Stanach Zjednoczonych prezydent również polecił korzystanie z tej formy ochrony, jednak nie zostało wydane w tym celu żadne odgórne i obowiązkowe zalecenie. Kroki podjęto także w niektórych krajach europejskich – Czechach, Słowacji, kilku częściach Włoch oraz w Austrii. W Niemczech rząd sugeruje noszenie maseczek ochronnych wykonanych samodzielnie w domu.

W Polsce 9 kwietnia na konferencji prasowej, minister zdrowia Łukasz Szumowski, wprowadził obowiązek noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych. Decyzja będzie obowiązywać od 16 kwietnia. Zamiast maseczki można usta i nos zakrywać chustą, czy szalikiem. W myśl zasady "Ja chronię Ciebie, a Ty chronisz mnie", noszenie maseczki ochronnych bardziej zwiększa bezpieczeństwo innych, niż nas samych. Jednak obecność materiału zabezpieczającego na twarzy, ogranicza możliwość samodzielnego przeniesienia cząstek wirusa za pomocą dłoni. Połączenie tej formy zabezpieczenia z zachowaniem dystansu społecznego (obecnie zalecana odległość to 2 metry) i częstym myciem rąk, istotnie zmniejsza szanse na dalsze rozprzestrzenianie się koronawirusa. 

Za najskuteczniejszą metodę ochrony przed koronawirusem, WHO uznaje dokładne mycie rąk wodą z mydłem lub za pomocą preparatu dezynfekującego. Taki powinien zawierać minimum 60 procent alkoholu. Oczyszczania rąk nie należy pominąć podczas nakładania maseczki ochronnej na twarz oraz jej zdejmowania. Zużytą maskę należy wyprać w temperaturze minimum 60 stopni Celsjusza.